Roztańczony PGE Narodowy to impreza, która odbyła się 28 września w Warszawie i przyciągnęła naprawdę potężne grono wykonawców. Byli artyści popowi, discopolowi czy raperzy. Pech chciał, że nie wszystkie występy potoczyły się idealnie i według scenariusza.
Zenek Martyniuk, w którego internauci w komentarzach uderzyli najbardziej, już na wstępnie zaliczył wpadkę. I to jaką!
Zobacz także: Padliśmy, gdy teraz ujrzeliśmy 55-letniego Zenka Martyniuka. Niezły dziadek!
Zenek Martyniuk na Roztańczony PGE Narodowy. Wyszedł... i wpadka
Król disco polo zazwyczaj ma więcej czasu na pogaduszki ze słuchającymi go fanami. Na PGE właśnie witał się z publiką, gdy nagle ruszył playback. Musiał więc szybko zakończyć powitanie i natychmiast zacząć śpiewać. - Wszystkie dłonie kla… - zdążył powiedzieć. Nie zabrzmiało to najlepiej.
Co na to Zenek Martyniuk? Odniósł się do zażaleń.
Nie wiem, jak to było w telewizji, ale ja w uszach słyszałem wszystko dobrze - stwierdził w rozmowie z Jastrząb Post.
Dodał, że jest zadowolony ze swojego występu, chociaż ten był bardzo krótki.
Super, fantastycznie. Chociaż występ był taki króciutki, bo zagraliśmy tzw. medley. Trzy piosenki połączone w jedną, a wszystko dlatego, że dziś jest bardzo dużo wykonawców. Chcieliśmy zagrać jak najwięcej piosenek, ale nie udało się, musieliśmy je poskracać i zagrać jako ten medley - podsumował Zenek.
Zobacz także: Szok! Taką emeryturę dostanie Zenek Martyniuk. Kwota powala!
Słabe nagłośnienie, playback? Narzekają widzowie, narzeka publiczność. "Tragedia"
Koncert, na który bilety kosztowały nawet ponad 700 zł, można było śledzić nie tylko ze stadionu, ale i na ekranie telewizorów. Wydarzenie transmitował Polsat. Na facebookowym profilu stacji nie brakuje negatywnych komentarzy dotyczących dźwięku. Niektórzy wprost mówili o tym, że nie dało się zrozumieć śpiewających.
"Bardzo złe nagłośnienie, że słychać było echo. Gwiazdy śpiewające z playbacku. Tragedia!!", "Narodowy ma słabą akustykę", "Skolima nie zrozumiałam, co śpiewa", "Wy to już nawet nie udajecie, że gwiazdy śpiewają. Dajecie tym gwiazdeczkom połowę wynagrodzenia, jeżeli playback będzie leciał w tle, a osoba pochodzi po scenie, pomacha i wyjdzie?", "Roztańczony PGE Playbackowy", "Przecież oni w ogóle śpiewać nie potrafią. Wszystko playback", "Żenada ten playback" - czytamy pod jednym z wpisów na koncie Polsatu.
Na koncercie były osoby, które świetnie się bawiły, jednak zostawili znacznie mniej komentarzy. Widać, że słuchacze wolą wykonania na żywo od playbacku.
Zobacz także: Zenek Martyniuk w końcu to przekazał. Potwierdził informacje o ukochanej wnuczce
Zobacz więcej zdjęć. Danuta Martyniuk 25 lat temu wyglądała jak Kayah. Ale zmiana!