Po odejściu z Top Model Karoliny Korwin Piotrowskiej, zaczęto plotkować, jakoby Anja Rubik także chciała zrezygnować z udziału w programie. Podobno nie podobało jej się, że produkcja wywołuje skandale i jest prowadzona przez Joanną Krupę, która kojarzy się z mało ambitnym reality show.
Ich konflikt zaostrzył się, gdy Krupa wypomniała jej sesję zdjęciową w futrach. Nie jest tajemnica, że Dżoana od dawna zaciekle broni praw zwierząt. W końcu Rubik zmieniła zdanie i weźmie udział w Top Model. Co skłoniło ją do tej decyzji?
- Obiecano mi, że w programie będzie więcej profesjonalistów - mówi w rozmowie z Fleszem.
Podobno o Anję bardzo zabiegała produkcja programu. Rubik jest prawdziwą profesjonalistką, a jej nazwisko gwarantuje sukces. Jednak modelka obawia się, że obecność amerykańskiej skandalistki może negatywnie odbić się na jej wizerunku.
- Agencja Anji obawia się, że może to wpłynąć na jej profesjonalny wizerunek - mówi osoba z produkcji show. Rubik to prestiż i światowa marka, a jej agencja D'Vision opiekuje się finalistkami programu po jego zakończeniu. Na korytarzach stacji mówiło się, że bez Anji Rubik nie ma Top Model.
Tymczasem obie panie zachwala była jurorka, Karolina Korwin-Piotrowska.
- Nie było widać, że mają coś do siebie, i to właśnie świadczy o ich klasie. Anka jest skromna, cierpliwa, słowem: tytan pracy. To kobieta plastelina, która umie pokazać zwykły sznurek tak, jakby był najdroższym klejnotem. Nie przez przypadek uważa się ją za ikonę mody! Jest największą gwiazdą tego programu. Jeśli pojawi się choćby przez 15 sekund, to i tak wszyscy będą mówili tylko o tym. To gwiazda bez fochów. Dzieli garderobę z wszystkimi, a jak trzeba, to zje bułkę z twarożkiem - mówi. Aśka to inna półka. Ciepła, wrażliwa... W Ameryce ma status celebrytki i skandalistki z ciętym językiem. Oby została polską Kim Kardashian i zarabiała miliony.