Amerykański sen Rubików
Piotr Rubik stworzył swojej rodzinie warunki do życia, o których marzy wielu Polaków. Wydawało się, że "amerykański sen" Rubików został przypieczętowany w momencie, kiedy rodzina kupiła wynajmowany wcześniej apartament nad oceanem. Jednak co rusz okazuje się, że rodzina Rubika nie jest aż tak szczęśliwa, jak widać to na zdjęciach.
Zaraz po przeprowadzce do Stanów Piotr Rubik wylewał swoje frustracje w sieci. Chodziło o to, że Amerykanie jeżdżą zupełnie inaczej, niż ludzie w Europie i słynny muzyk zwyzywał ich nawet od "debili". Nagranie szybko zniknęło z Instagrama, ale na Rubików czyhają inne niespodzianki, na które zupełnie nie mają wpływu.
Rubikowie przerażeni warunkami w Miami
Tym razem Agata Rubik pokazała wszystkim filmik, na którym jej rodzina jest autentycznie przerażona! Rubikowie wybrali się do centrum handlowego, ale zanim zrobili zakupy, droga ich powrotu została odcięta.
- Nie jest fajnie. Nie wiemy, jak wrócić. Drogi poblokowane przez pływające samochody - wyznała Agata Rubik na swoim Instastory. - Rzadko się stresuję, ale dziś jest właśnie taki dzień, kiedy totalnie wszystko wymyka się spod kontroli.
Warto tu wspomnieć, że ulewy i huragany na Florydzie w niczym nie przypominają tych naszych, europejskich. Tam woda leje się z nieba strumieniami, ulice są zalewane w ciągu kilku minut, a wiatr potrafi porwać całe domy. Trudno oczekiwać, że rodzina wychowana w naszych warunkach tak po prostu, bez żadnych przeszkód, przystosuje się do wielkiej zmiany. Niestety, na warunki klimatyczno-pogodowe żadne pieniądze nie pomogą.
Rubik z rodziną ostatecznie dostali się do domu, ale jak wyznała Agata na swoim profilu na Instagramie, "dostali nauczkę". - Czy dojedziemy, czy nie dojedziemy - dostaliśmy dobrą lekcję, żeby nigdy więcej podczas ulewy nie oddalać się od domu.