Rubik poleciał po zabawki do Chicago

2009-02-24 8:40

Piotr Rubik (41 l.) kilka dni spędził w Chicago i Nowym Jorku. Buszował po wyprzedażach, aby swojej ukochanej żonie Agacie (23 l.) i przyszłemu dziecku przywieźć prawdziwe amerykańskie pluszaki.

+ 2 zdjęcia

Najnowsze z działu

Fatalna pomyłka!

Potężna wpadka w "The Voice of Poland". Baron uśmiercił żyjącego artystę

Znamy wyniki

Eurowizja Junior 2024: Gruzja wygrała! Kim jest Andria Putkaradze? Tyle głosów zdobyła Polska

Trzymamy kciuki!

Poznaliśmy zwycięzcę Eurowizji Junior 2024. Jest niespodzianka, ten chłopiec wyprzedził faworytkę [Relacja na żywo]

Okropne

Eurowizja Junior 2024: Dominik Arim poza podium. To dlatego Polska przegrała?! Aż nas zamurowało

Bolesne

Eurowizja Junior 2024: Już wiadomo, kto wygra!? Polska okrutnie potraktowana. "Oszustwo!"

Centrum Chicago. Okolice hotelu Senka. Polski kompozytor dziarskim krokiem rusza w stronę popularnej Michigan Avenue. Ta ulica to istne zakupowe centrum. Znajdują się na niej sklepy i sklepiki najróżniejszej maści. Jednak kompozytor skierował się bezpośrednio do wielkiego centrum zabawek - królestwa bohaterów kreskówek Disneya. Czegoż tam nie było! Wielkie Misie Puchatki, osiołki, Myszki Miki... Wszystko już od 39 dolarów (ok. 145 zł) . W królestwie zabawek premiowano szczególnie zakupy podwójne. Wtedy można było zapłacić nawet po jedyne 10 dolarów (ok. 37 zł) za zabawkę. Ale prawdziwym rarytasem były promocje ciuszków dla dzieci. Przepiękne ubranka były już za 7,99 dolara (ok. 29 zł)!

Pan Piotr przebierał i wybierał. Wiedział dobrze, że w Polsce aż tak korzystnych cen nie będzie! Zresztą dla swoich najukochańszych musiał przywieźć coś niezwykłego i niepowtarzalnego.