Dawno już nie widzieliśmy takiego szczęścia malującego się na twarzy Agaty Paskudzkiej. A to wszystko za sprawą tego, że prosto z Wrocławia przyjechali jej rodzice. Ukochany mąż, pan Piotr, wiedział, że zaproszenie teściów na święta sprawi wiele radości jego młodziutkiej żonie.
Agata od razu zorganizowała czas swoim rodzicom. Z mamą Jolantą i tatą Witoldem wpadli w szał przedświątecznych zakupów w centrum Warszawy. Paskudzka z uwagą i radością słuchała rad swojej mamy podczas tego rajdu. Pani Jolanta nie mogła się napatrzeć na swoją ukochaną córeczkę, która już niedługo - w czerwcu - urodzi jej wnuczka.