Dwutygodnik "Show" donosi, że Piotr robi wszystko, żeby jego kobietom niczego nie brakowało. Zabiera córeczkę na długie spacery, robi zakupy, na każdym kroku rozpieszcza ukochane.
Szczęście w życiu prywatnym pozwala mu spokojniej podejść do niepowodzeń na polu muzycznym. Okazuje się, że album "RubikOne" notuje bardzo słabe wyniki sprzedaży. Powodem tego są niedpowiedzenia na linii EMI (wydawca krążka) - Empik (największa polska sieć dystrybucji). W sklepach tej sieci nie można kupić ostatniego dzieła kompozytora.
Jak głosi stare porzekadło, w życiu nie można mieć wszystkiego na raz.