Gotowanie nie jest najmocniejszą stroną dziennikarki, dlatego też Rusin na co dzień pozostawia kuchnię swojej mamie, która z nią mieszka oraz zatrudnionej gosposi. Kiedy jednak w domu nie ma nikogo, kto mógłby przygotować posiłek, zabiera dzieci na jedzenie poza domem.
- Wolę dzieciom kupić parówkę idąc na spacer, niż spędzić cały dzień w kuchni, nie wiadomo po co. Najważniejsze w życiu jest to, by robić rzeczy, które lubimy - cytuje Kingę "Rewia".
Smaczny hot dog raz na jakiś czas to z pewnością ciekawe urozmaicenie menu. Mamy jednak nadzieję, że takie posiłki w jadłospisie córek nie są zbyt częste, ponieważ - jak powszechnie wiadomo - fast foody do zdrowych nie należą...
Rusin nie lubi gotować
2009-12-02
20:08
Kinga Rusin (38 l.) nie lubi marnować czasu na tak przyziemne rzeczy jak przygotowywanie obiadu. Jak sama mówi, woli przyjemności i szybkie jedzenie na mieście niż ślęczenie w kuchni przy garach.