Kinga Rusin po wielu latach rozstała się z telewizją TVN. Od tamtego czasu, czyli od sierpnia 2020 roku, bardzo rzadko bywa w Polsce. Dziennikarka razem z ukochanym prowadzą firmę z linią luksusowych i ekologicznych kosmetyków, które cieszą się sporym uznaniem. Para bardzo długo korzystała z uroków pracy zdalnej i mogła wywiązywać się ze swoich obowiązków z najróżniejszych miejsc na świecie. Rusin i Kujawa zwiedzili już m. in. Tanzanię, Malediwy, Kostary, Katalonię, Indonezję i Australię. Ostatnio para wspólnie odkrywała uroki i kulturę Indii.
Jednak wszystko, co dobre, szybko się kończy. Kinga Rusin za pośrednictwem Instagrama poinformowała o końcu swoich wakacji i powrocie do Polski. Para musi zrobić sobie przerwę.
- Ależ ten czas leci! Już za chwilę Święta! Czas wracać, żeby jeszcze zdążyć ulepić pierogi i wstawić barszcz. Żegnam się, na czas jakiś, z Indiami zdjęciami z pięknego pałacu królewskiego w Jodhpurze. Będę często do tych i innych zdjęć wracać. Na razie jednak musimy zrobić przerwę. Indie są nieprawdopodobnie intensywne. Na zmysły i emocje działa setki bodźców na raz. Nic dziwnego, że to właśnie tu narodziła się moja ukochana joga i medytacja. To czego bowiem w Indiach człowiek bardzo potrzebuje, a czego nie ma w nadmiarze, to spokój i wyciszenie. Namaste - napisała Kinga Rusin.
Cieszycie się z jej powrotu do kraju?