Rusin i Kujawa posprzeczali się w Peru. Poszło o lamy
Kinga Rusin i Marek Kujawa niemal nieustannie są w podróży. Para uwielbia wspólnie zwiedzać różne zakątki świata, a dziennikarka chętnie relacjonuje te wyprawy. Fani mogli z nią biernie zwiedzić m.in. Bali, Malediwy, Tanzanię i Zanzibar, Kostarykę czy Wyspy Galapagos. Teraz z kolei podróżują po Peru, a Kinga wrzuca przepiękne zdjęcia dzikiej przyrody i zdobyczy ludzkiej cywilizacji. Jednak nie wszytko idzie, jak z płatka. Okazało się, że zakochani pokłócili się podczas podróży. Poszło o lamy, a właściwie o jedzenie ich mięsa.
Słodziaki. Nie wiem jak można je jeść! Mieliśmy przez to z Markiem ciche… pół dnia. Muszę przyznać, że nie wytrzymałam, kiedy mi oświadczył, że w końcu spróbuje steka z lamy! Przestałam się do niego odzywać.
- poinformowała Rusin na Instagramie, publikując zdjęcia i nagrania z tymi pięknymi zwierzętami.
Zobacz też: Ona tak serio?! Kinga Rusin ma radę dla zwykłego Kowalskiego na podróże. Trzeba harować!
Marek Kujawa ostatecznie nie spróbował steka z lamy
Na szczęście sprawa rozwiązała się sama, bo gdy partner dziennikarki spędził nieco czasu z lamami, sam stracił ochotę na próbowanie ich mięsa.
Kilkadziesiąt minut z tymi niesamowicie łagodnymi i delikatnymi zwierzakami starczyło, żeby Marek przysiągł mi, że nigdy nie weźmie mięsa lamy do ust. Trzymam go za słowo!
Rusin nie jada mięsa od kilkunastu lat. Ukochanego również do tego namawia
Kinga wyjaśniła, że zdaje sobie sprawę, że lamy pełnią w Andach tę samą funkcję, co krowy na nizinach, wiem. Wspomniała o tym, że są nie tylko zwierzętami jucznymi, ale są również podstawą pożywienia w górskich rejonach, gdzie ciężko o zboże czy warzywa. Rusin nie jada mięsa od kilkunastu lat. Wyeliminowała je ze swojej diety ze względów światopoglądowych i z miłości do zwierząt. Zapewnia, że nie brakuje jej smaku mięsa.
A jednak zabijanie ich dla mięsa budzi mój wyjątkowy sprzeciw (podobnie jak zabijanie cielaków, jagniąt, koźląt czy kurczaków).
Dodała również, że liczy na to, że jej ukochany również kiedyś zdecyduje się na taki krok.
Nie przegap: Jak świętować, to na całego! Bajkowe urodziny Kingi Rusin trwały 3 dni [Zdjęcia]