Kinga Rusin była niegdyś gwiazdą telewizji TVN, ale jakiś czas temu postanowiła odejść z mediów. Wciąż jest jednak aktywna w sieci, systematycznie publikując zdjęcia i nagrania wideo między innymi na Instagramie. Fani są pod wrażeniem szczególnie jej figury, a Rusin nie szczędzi im zdjęć w bikini. Teraz postanowiła znowu pokazać swoje ciało, przy okazji zdradzając sekret diety cud, którą sama stosuje. Okazuje się, że wystarczyło zrezygnować z kilku konkretnych produktów, by wyrzeźbić sobie ciało bogini! Kinga Rusin podaje wszystko na tacy. "Najważniejsze jest jednak to, jak się czuję, a czuję się lepiej niż kiedykolwiek i to chyba widać", powiedziała skromnie. O jakie produkty chodzi? Poniżej krótka lista.
Rusin w bikini zachwala dietę cud. Rezygnacja z tych produktów dała jej ciało bogini!
Kinga Rusin zdradza przepis na idealną sylwetkę. Jak mówi, od wielu lat nie je mięsa. To po pierwsze. Kolejne produkty, które wymienia, mogą was zaskoczyć. Większość Polaków jada je na co dzień.
"Nie piję też krowiego mleka, nie jem masła i innych produktów odzwierzęcych. Moja dieta jest dobrze zbilansowana, bo białko zwierzęce zastępuję roślinnym (rośliny strączkowe). (...) Jestem aktywna, uprawiam ekstremalne sporty, mam mnóstwo energii!", radzi Kinga Rusin. "Rezygnacja z jedzenia mięsa to indywidualna decyzja. Początkowo znacznie ograniczyłam jedzenie mięsa, aż w końcu całkowicie z niego zrezygnowałam. Nigdy od tamtej pory mnie do niego nie ciągnęło, nigdy nie „tęskniłam” za jego smakiem, nigdy nie żałowałam tej zmiany", dodaje.
Dziennikarka zdradza, że dostawała i dostaje mnóstwo pytań o jej sposób na życie oraz odżywianie, stąd ten wpis na Instagramie. Rusin dodaje, że wszystko opisała też w książce "Ekoporadnik Urody, czyli jak zdrowo i pięknie żyć". "Tam też załączyłam sporo przepisów na smaczne i szybkie wege potrawy, które ostatecznie przekonały mnie do zmiany diety. Warto spróbować i sprawdzić na sobie efekty. Ja w każdym razie z całego serca polecam", mówi Rusin.