Jak poinformowało "Show", Rusin wraz z córkami Polą (14 l.) i Igą (10 l.) wybrała się na Rodos. Tam mogła się w pełni wyszaleć. Miejsce to jest bowiem określane "mekką" polskich fanów kitesurfingu.
- Tam, gdzie jeżdżę są dwie knajpki na plaży, w których wszyscy czekają na odpowiedni do swojego poziomu zaawansowania wiatr. Uwielbiam to miejsce za niesamowitą, przepełnioną sportowym duchem atmosferę. Wrócę tam jeszcze nieraz! - powiedziała Kinga.
Okazało się po raz kolejny, że podczas wakacji Rusin nie potrzebne są wygody, ekskluzywne warunki, bo liczy się tylko przygoda.
Oby tylko nie okazało się, że taki forsowny urlop połączony z wysiłkiem fizycznym, źle wpłynął na kręgosłup gwiazdy. W końcu zdrowie to podstawa!