Na plan programu "Jaka to melodia?" Ryszard Rynkowski przyjechał prosto z domu rodzinnego w Brodnicy. Przyznaje, że czas z rodziną jest teraz dla niego szczególnie ważny. – Mimo, iż jestem zadowolony, że gram aż tyle, to jednak nie zabawiam w hotelach, tylko wracam do domu. Bo jest do kogo – podkreśla. To inaczej niż w czasie, kiedy na świecie pojawiła się córka wokalisty, Marta. – Koniec lat'70 to był nasz start, mieliśmy odpał w kierunku kariery, byliśmy bardzo zajęci, w związku z czym cały ciężar opieki i wychowania córki spadał na moją nieżyjąca już żonę. Teraz jest odwrotnie. Odwożę syna do szkoły, wyjeżdżam i wracam w nocy, żeby następnego dnia znowu go odwieźć do szkoły – mówi.
Artysta zdradził także, że Ryszard, jego syn, przejawia talent do programowania. – To mnie bardzo cieszy, bo będę miał w domu człowieka, który zrealizuje moje nagrania – mówi pół żartem. Rynkowski pochwalił się także osiągnięciami wnuków. Jaś i Ignacy właśnie pobijają narciarskie stoki!
Ryszarda Rynkowskiego będzie można zobaczyć już w najbliższych odcinkach programu "Jaka to melodia". Emisja w TVP1 od poniedziałku do soboty o godz. 17:25 oraz w niedziele o 18:35.
Źródło: "Jaka to melodia?"