Ostatnie tygodnie to trudny czas dla fanów produkcji. W październiku pożegnaliśmy Dariusza Gnatowskiego, czyli serialowego Boczka, a w dniu w którym ekipa weszła na plan nowego sezonu, przyszła do nas wiadomość o śmierci Ryszarda Kotysa o czym powiedziała Renata Pałys (65 l.). – Niestety, ja mówię, że wymieramy. Nie ma z nami Zośki Czerwińskiej, nie ma Darka... Dziś właśnie wracam na plan serialu, nie mnie o tym decydować, jak to będzie realizowane. Życie jest okrutne, ale show must go on – powiedziała, zapytana, co dalej z serialem. Wszystko wskazuje na to, że twórcy byli przygotowani na to, że Kotysa zabraknie. Na kilka dni przed rozpoczęciem prac trafił on do szpitala, był więc czas na ewentualne zmiany w scenariuszu. Nie spodobało się to byłemu scenarzyście serialu.
Śmierć Kotysa. Zakończą "Świat według Kiepskich"? Dramatyczny apel scenarzysty
„Dodam swoje skromne trzy grosze... DOŚĆ. Ten serial powinien być zakończony z honorem przez ATM kilkanaście lat temu. Wówczas nie zbankrutowałby opiniami, że >>trzepie się kasę dopóki można i jakkolwiek się da<< - pisał oburzony Janusz Sadza.
O tym, że pogrzeb Kotysa odbył się bez obecności kamer dowiedzieliśmy się w środę wieczorem. Jak czytamy - uroczystość miała charakter świecki - nie było mszy ani księdza.
Pojawiła się natomiast garstka osób bliskich dla aktora. Na grobie widać kwiaty od ekipy "Świata według Kiepskich" z napisem "Spoczywaj w pokoju Przyjacielu". Jest także wieniec od jego żony, Kamili Sammler (63 l.).
Nie mogło także zabraknąć zdjęcia Ryszarda Kotysa...