Ryszard Poznakowski nie żyje. Izabela Trojanowska żegna artystę
Wiadomość o tym, że nie żyje Ryszard Poznakowski wstrząsnęła wieloma polskimi artystami. Słynny Trubadur był bowiem prawdziwą ikoną dla fanów i wzorem do naśladowania dla koleżanek i kolegów z branży. Oprócz tego był po prostu wspaniałym człowiekiem, o czym mówił w rozmowie z "Super Expressem" jego przyjaciel - Piotr Kuźniak. Wiadomość o śmierci Ryszarda Poznakowskiego podała m.in. grupa Budka Suflera. Właśnie z tą legendarną kapelą zmarły artysta wystąpił po raz ostatni. Koncert miał miejsce w czerwcu 2024 roku. Wtedy nikt nie przypuszczał, że więcej Ryszarda Poznakowskiego na scenie nie zobaczymy. Chwilę po śmierci legendarnego Trubadura poruszający wpis na Instagramie zamieściła Izabela Trojanowska. Przypomniała jej się pewna sytuacja z odleglej przeszłości. W rolach głównych tej opowieści poza nią i Poznakowskim wystąpił Romuald Lipko, lider Budki Suflera. Sytuacja nie była zbyt przyjemna, ale po latach można ją opowiadać na zasadzie ciekawej anegdotki.
Pod artykułem znajduje się galeria z archiwalnymi zdjęciami Ryszarda Poznakowskiego
Ryszard Poznakowski i Romuald Lipko pisali piosenki dla Izabeli Trojanowskiej. Doszło do nieprzyjemnej sytuacji
Izabela Trojanowska twierdzi, że jej kariera pewnie wyglądałaby inaczej, gdyby nie Ryszard Poznakowski. Wokalistka miała szczęście pracować z legendarnym Trubadurem. Był nawet jej szefem!
Po pierwsze jako Dyrektor Muzyczny Teatru Syrena, w którym byłam, napisał dla mnie kilka ciekawych piosenek, między innymi "Liczy się tylko czas". Zaaranżował ją w klimacie późnych lat 70-tych, w klimacie disco, co nie do końca mi odpowiadało, dlatego poprosiłam Romualda Lipko, żeby przearanżował ją na rockowo. Wyszło znakomicie i piosenkę "Liczy się tylko czas" już w nowej aranżacji zaśpiewałam w Studio Gamma w TVP 2. Telewizją tą zawiadował wówczas Mariusz Walter i do niego należało ostatnie słowo… A jemu ta nowa wersja na tyle przypadła do gustu, że zgodził się nawet partycypować w koszach studia. Romek świadomy sukcesu spotkał przypadkowo na ulicy Rysia Poznakowskiego i był zdziwiony faktem, że ten nie rzucił mu się na szyję i nie podziękował za nowatorską aranżację jego utworu.
- wspomina Izabela Trojanowska. Najwyraźniej reakcja, a w zasadzie brak reakcji Ryszarda Poznakowskiego, dotknął Romualda Lipkę. Lider Budki Suflera zdecydował się na radykalne rozwiązanie. Tak zaczęła się niezwykle owocna współpraca Izabeli Trojanowskiej i Suflerów.
Po zastanowieniu zadzwonił do mnie i powiedział: "Izka, napiszę ci całą płytę, tylko już nigdy nie zaśpiewasz tej piosenki". Cóż miałam począć? Tym bardziej, że Romek jak obiecał, tak zrobił. Po kilku miesiącach zaczęłam nagrania do swojej debiutanckiej płyty IZA
- czytamy w poście piosenkarki. Izabela Trojanowska zapewnia jednak, że wróci do utworu "Liczy się czas". Fani czekają! A wokalistce każdy może zazdrościć tego, że mogła pracować z dwoma ikonami polskiej muzyki rozrywkowej.
Nie przegap: Pogrzeb Ryszarda Poznakowskiego w niezwykłym miejscu! "Nie dali mi spokoju". Decyzja mogła być tylko jedna