Stanisława Ryster nie żyje. Taka informacja obiegła w czwartkowe popołudnie media w naszym kraju. Przez lata była ikoną Telewizji Polskiej. Widzowie kojarzą ją z legendarnego programu "Wielka Gra", którego była prowadzącą w latach 1975-2006. Ponadto czytała również wiadomości. Stanisława Ryster wypracowała swój własny i oryginalny styl. Była inspiracją i wzorem dla przyszłego pokolenia dziennikarzy i prezenterów. Prywatnie mało kto wiedział, jaka jest. Jednym z jej znajomych był słynny "Pan Lotto", czyli Ryszard Rembiszewski, który opowiedział, jaka prezenterka była prywatnie.
Ryszard Rembiszewski wspomina Stanisławę Ryster. "Niektórych denerwowała"
Jak sam mówi, spotkania i rozmowa ze Stanisławą Ryster były dla niego intelektualną ucztą. Był pod ogromnym wrażeniem jej ogromnej charyzmy, oraz tego, jak potrafi spuentować każdą sytuację.
- Jej puenty i riposty były zawsze w punkt. Była osobą, która budziła dwojakie skojarzenia. Z jednej strony ktoś ją bardzo lubił i cenił. Niektórych zaś po prostu denerwowała, tym, że ma swoje zdanie i umie je uzasadnić czy że mówi prosto z mostu, nie myśląc, co ktoś o tym pomyśli. Ona przewyższała swoją klasą i sposobem bycia czy reagowania na wszystko, co wokół niej się działo, każdego dookoła. Widziała więcej niż inni. Miałem wielką przyjemność kilka razy być z nią podczas takich rozmów i powiem, że to robiło wrażenie. Była zawsze kilka kroków przed innymi, szybka tak, jakby rozgrywała swoją prywatną wielką grę. Ilekroć byłem z nią w towarzystwie, to rozkoszowałem się każdą chwilą. Coś wyjątkowego... - mówił w rozmowie z "Plotkiem".