- Prowadzimy postępowanie w sprawie o wykroczenie. Zgodnie z prawem (art. 51 Ustawy o broni i amunicji): kto nosi broń, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu, podlega karze aresztu lub grzywny - mówi st. asp. Agnieszka Łukaszewska z brodnickiej policji.
Areszt raczej Ryszardowi Rynkowskiemu nie grozi, a najwyższa grzywna to 5 tysięcy złotych. A to dla pana Ryszarda, zarabiającego za jeden koncert minimum 35 tysięcy złotych, nie powinno stanowić problemu.
Jednak musi się liczyć z tym, że zatrzymana przez policjantów broń już do niego nie wróci. Przepisy są w tej sprawie jasne - nie można nosić broni po spożyciu alkoholu.
Ale to nie koniec problemów. Owej feralnej wtorkowej nocy policjanci zabezpieczyli kilka sztuk amunicji, co do której mieli wątpliwość, czy jest legalna. I to może być największym problemem artysty. Grozi za to od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Zobacz: Ryszard Rynkowski chciał się zabić na oczach syna? [NOWE FAKTY]