Była opiekunka Dody, która obecnie opiekuje się artystycznie Edytą Górniak (38 l.) i Mariną Łuczenko (21 l.) poproszona przez "Rewię" o komentarz do całej sprawy, odparła:
- Współpracę z Dorotą Rabczewską zakończyłam prawie rok temu. Nie obchodzą mnie jej publiczne impertynencje. Mogę rozmawiać na temat sukcesów moich obecnych podopiecznych.
Wygląda więc na to, że Sablewska zwyczajnie nie chce nabijać popularności i robić hałasu wokół swojej byłej klientki, tym samym zamykając medialne potyczki.
A może zwyczajnie bała się podnosić temat, bo wie, że Doda w takim konflikcie może się posunąć naprawdę daleko? Obawa o konfrontację?
Jakie jest wasze zdanie?