Włoska piosenkarka przypomniała więc publiczności nie tylko swój jedyny hit, ale i swoje kształtne piersi. Gdy tylko zaczęła śpiewać "Boys, boys, boys", z jej czarnego obcisłego gorseciku wyskoczyły olbrzymie krągłości. I to obie naraz!
Niesforne piersi, które za wszelką cenę chcą się uwolnić ze stanika - to popisowy numer Sabriny. Już dwie dekady temu artystka pokazała to, co ma najlepsze. W teledysku taplała się w basenie w bardzo skąpym bikini i wtedy też jej piersi nie usiedziały na miejscu.
W niedzielę Sabrina użyła swego fortelu sprzed lat - oczywiście z wielkim sukcesem!