Hanna Bakuła, znana malarka i pisarka, 20 lat temu poddała się operacji plastycznej, która miała zniwelować skutki wypadku samochodowego, do jakiego doszło kilka lat wcześniej. Lekarz Adam Gumkowski zoperował jej wówczas nos, wygładził szyję i usunął część tkanki z brody. Bakuła nie była jednak zadowolona z efektów zabiegu i uskarżała się na komplikacje pooperacyjne. Mówiła m.in. o opuchliźnie, siniakach oraz silnym bólu. Zarzuciła również lekarzowi, że przez jego błąd nabawiła się ropowicy twarzy i sepsy.
We wrześniu 2022 roku Pomponik poinformował, że chirurg został całkowicie oczyszczony z zarzutów. Jak orzekł sąd, powikłania po operacji nie wynikały z błędu lekarskiego. Miała się do nich przyczynić sama pisarka, która na własne ryzyko wyleciała za granicę i nie zastosowała się do jego zaleceń. To jednak nie wszystko.
- W 2020 roku sąd nakazał malarce przeproszenie lekarza za bezprawne naruszenie jego dóbr osobistych "poprzez rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o zakażeniu gronkowcem", czego Bakuła nie zrobiła. Zgodnie z wyrokiem miała przeprosić lekarza na łamach "Super Expressu", listownie i na swoim blogu, ale w 2021 roku do sądu zgłosił się pełnomocnik lekarza z informacją, że Bakuła nie wykonała wyroku - czytamy w Pomponiku.
Hanna Bakuła musi zapłacić olbrzymią karę. Kwota powala na kolana
W postanowieniu sądu, do którego dotarł Pomponik napisano, że Bakuła musi zapłacić lekarzowi 750 tys. złotych. Artystce naliczono karę w wysokości 1,5 tys. złotych za każdy dzień zwłoki z przeprosinami.
- Sąd rejonowy dla Warszawy-Mokotowa [...] postanawia nakazać Hannie Anieli Lemaitre (z.d. Bakuła) zapłatę na rzecz Adama Gumkowskiego kwoty 750 000 zł tytułem sankcji za niewykonanie w okresie od 29 grudnia 2020 roku do 12 maja 2022 roku obowiązku [...] w postaci prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 12 grudnia 2016 roku… - czytamy.
Artystka miała nie wiedzieć o zasądzonej karze. Jak wyjaśniła dziennikarzowi Pomponika, wszystko działo się "w czasie największej pandemii", a ona nie wychodziła z domu.
- Nie byłam na sprawie i nie wiedziałam, że toczy się sprawa. Ten wyrok, gdzie miałam zapłacić 1500 zł dziennie za niewykonanie wyroku, o tym dowiedziałam się w czasie największej pandemii. Nie wychodziłam wtedy z domu - powiedziała.
Serwis ustalił, że 13 stycznia 2023 roku Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał wyrok. Bakuła musi zapłacić chirurgowi zaległość i doliczyć do tego koszty sądowe. Zasądzona kwota przekracza jednak możliwości malarki.
- Jestem emerytką, inwalidką, artystką. Sama się utrzymuję i to jest kwota nierealna do zapłaty - powiedziała Pomponikowi.
Polecany artykuł: