Prezenterka Telewizji Polskiej wyznała "Super Expressowi", że wbrew pozorom nie jest sklepową maniaczką. W rozmowie podkreśliła, iż bardzo rozsądnie podchodzi do tematu zakupów.
Przeczytaj koniecznie: Beata Sadowska dostała ekologiczną toyotę (FOTO!)
- Kupuje niewiele. Może dlatego, że często się przebieram do programów i jakoś tę potrzebę strojenia się mam zaspokojoną. To nie jest tak, że idę do sklepu i łapię dziesięć rzeczy z wieszaka i je kupuję - mówi Sadowska.
- Kupuję głównie gdzieś na wyjazdach, bo wtedy mam więcej czasu, natomiast w galeriach handlowych mam problem bo zasypiam - powiedziała dziennikarka.