Jak już wybierze się do kasyna, to nie zbyt często udaje mu się wygrać. Ale bokser ma swój sposób, by nie stracić całego majątku.
- Kiedy idę do kasyna, z góry wiem, że nic nie wygram, dlatego zakładam sobie pewną sumę, którą mogę stracić, a kiedy ją przekraczam, definitywnie kończę grę – powiedział Saleta.
Może wszyscy hazardziści powinni skorzystać z tej rady? Tylko czy potrafiliby przerwać grę w najbardziej ekscytującym momencie?
Saleta wie, kiedy skończyć
2008-12-13
19:00
Przemysław Saleta (40 l.) od pewnego czasu zainteresował się grą w pokera. Najczęściej jednak grywa w internecie na punkty.