Trudno się zresztą dziwić. Saleta nie krył nigdy słabości do pięknych kobiet, a szczególnie upodobał sobie panie o imieniu Ewa. Co tak naprawdę fascynuje go w płci przeciwnej?
- Umiem dawać sobie radę w ringu. Mogę przewidzieć, co zrobi zawodnik, natomiast kobiety wciąż są dla mnie nieprzewidywalne. Ta ich nieprzewidywalność i tajemniczość jest fascynująca - wyznał bokser w "Na żywo".
Ciekawe tylko, czy kiedyś znajdzie się taka wybranka, która będzie fascynowała Saletę na stałe? Łatwo nie będzie, ale podobno jego obecna partnerka Kasia może się pochwalić pierścionkiem zaręczynowym (czytaj "Saleta się zaręczył"). Tyle, że akurat w przypadku Salety to ani nowość, ani wielki wyjątek.