"Sanatorium miłości": Ula i Stanley dali się ponieść uczuciu, choć w przeszłości bardzo cierpieli. Dziniu dwukrotnie został odrzucony. Interesujący zwrot akcji!

2025-04-27 22:47

Co wydarzyło się w 9. odcinku "Sanatorium miłości"? Ula wróciła wspomnieniami do trudnego małżeństwa, Stanley poruszył historię swojego dzieciństwa, a Ania… musiała dokonać wyboru między dwoma mężczyznami. "Sanatorium miłości" po raz kolejny pokazało, że nawet po sześćdziesiątce można się zakochać, przeżywać motyle w brzuchu, bać się odrzucenia i marzyć o nowym początku.

Poranny rozruch i rozmowy o miłości

Boguś zaczął dzień aktywnie – od porannej gimnastyki. W rozmowie ze Stanleyem poruszył temat zniknięcia Ulki i seniora z ogniska.

Każda sytuacja, która daje nam szansę bycia ze sobą bliżej, razem, no trzeba wykorzystywać. To jest coś fantastycznego, że możemy pobyć tak trochę intymnie ze sobą... To, co między mną a Ulą, to myślę, że to jest czysta miłość

– wyznał Stanley, zdradzając, że widzi przed nimi wspólną przyszłość.

Boguś natomiast uciął wszelkie spekulacje na temat jego relacji z Elą w "Sanatorium miłości":

Nigdy nie było żadnego wskaźnika. Ela to doskonale rozumie. My o tym nawet nie rozmawiamy... Jesteśmy nawet jeszcze nie przyjaciółmi. To jest taka luźna znajomość w tej chwili.

Sprawdź, co wydarzyło się w 8. odcinku "Sanatorium miłości".

Miłosne zawirowania u Dzinia i wspomnienia Uli

Zdzisław, znany jako Dziniu, nie ukrywał swojej sympatii do Ani.

Ania mi się bardzo podoba. Jesteśmy przyjaciółmi i takimi bardzo mocnymi do końca życia

– stwierdził z przekonaniem.

Danuta postanowiła zaprezentować grupie swoje umiejętności i zorganizowała Uli i Stanleyowi sesję zdjęciową.

Tak czuję i ona to też czuje, że będziemy razem. Będziemy chcieli stworzyć dalszy ciąg tego pięknego naszego życia, w którym tutaj żeśmy się odszukali – powiedział Stanley.

Ula, w szczerej rozmowie z Martą Manowską, wróciła do trudnych chwil z przeszłości. Jej związek z byłym mężem obfitował w brak szacunku i emocjonalne rozdarcie.

Rodzina się trochę podzieliła... On powtarzał, że wszystko jest jego. Wielokrotnie chciałam odejść... Ale jednak wydawało mi się, że ważniejsza jest pełna rodzina

– mówiła z wyraźnym wzruszeniem.

Teraz jej serce zabiło mocniej dla Stanleya:

Czuję się jakbym miała dwadzieścia lat... To jest fajny czas. I trzeba go odpowiednio wykorzystać. Niech trwa.

Grand Prix Miłości w Mikołajkach

Seniorzy zostali zabrani na tor wyścigowy. Nie wszyscy jednak czuli się gotowi na rywalizację.

Mam taki lęk. Ja jestem kierowczynią rowerową

– mówiła Grażyna, która po torze jechała razem ze Stanisławem.

Ja nieco przekraczam prędkość, ale nie za szybko... nie robię wariactwa

– dodał ostrożny Boguś, który dzielił auto z Elą.

W ostatecznej rywalizacji Ania i Zdzisław zdobyli trzecie miejsce. Drugie przypadło Eli i Bogdanowi, a zwyciężyli Małgosia i Marek. Ich nagrodą była romantyczna randka.

Trudno z Małgosią na randkę iść. Ja wolałbym bez randek

Stanley o miłości w "Sanatorium miłości". Czy ma kontakt z Ulą?

– próbował żartować Marek. Kiedy doszło jednak do spotkania, szybko zmienił ton. Mężczyzna wręczył Gosi kwiaty, a później wyznał:

Małgosiu, podobasz mi się. Bardzo się do ciebie przywiązałem. Jestem zakochany w tobie.

Gosia przyjęła te słowa z radością, ale i ostrożnością:

Nie zamierzam bawić się jego uczuciami.

Pokaz mody i emocjonalne wspomnienia Stanleya

Wielkie emocje towarzyszyły również przygotowaniom do pokazu mody. Marta Manowska i Qczaj pomogli seniorom poczuć się pewnie na wybiegu. Pokaz mody zakończył się wybuchem wielkiej radości. Seniorzy cieszyli się i celebrowali wspólne chwile.

Stanley w rozmowie z Martą wspomniał o swojej trudnej młodości:

Ja straciłem ojca, gdy chodziłem do drugiej klasy... Zabił go własny kolega, który prowadził lokomotywę. Płakaliśmy wszyscy.

Te doświadczenia wpłynęły na relacje z dziećmi i chęć zbudowania czegoś prawdziwego z Ulą:

Ja zamierzam z tym szczęściem wyjechać.

Bal, wybory i... losowanie z serduszkiem

W przygotowaniach do balu nie zabrakło emocji. O rękę Ani zabiegali zarówno Stanisław, jak i Zdzisław. Kobieta postanowiła... oddać decyzję losowi. Serduszko wyciągnął Stanisław.

Ja walczę sama ze sobą – przyznała Ania.

Danuta, zaproszona przez dwóch adoratorów, wybrała Adama. Odrzucony po raz drugi Zdzisław, postanowił zaprosić Grażynkę.

Stanley pojawił się u Uli z prezentem i oficjalnym zaproszeniem na bal. Seniorzy nie szczędzili sobie czułości, szykując się na ostatnie wspólne chwile turnusu. Ostatnią parę na wielkim balu stworzą Gosia i Marek.

Super Express Google News
Sonda
Lubisz program "Sanatorium Miłości"?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki