"Sanatorium miłości": Stanisław i Zdzisław zdradzili tajemnice nowego sezonu. Walka o kobiety. Z kim zamieszka Edi?

2025-03-01 13:15

"Sanatorium miłości" wraca na antenę. Nowy sezon zapowiada się jako prawdziwy emocjonalny rollercoaster! Seniorzy nie tylko otwierają się na nowe znajomości, ale także dzielą się życiowymi historiami i pokazują, że wiek to tylko liczba. W rozmowie z nami Stanisław i Zdzisław opowiedzieli o tym, co działo się w programie, ale także zdradzili z kim zamieszka wysportowany Edi. Obejrzyjcie wideo.

Sanatorium miłości 7

i

Autor: Weronika Marczyk-Kiełbasa

7. sezon "Sanatorium miłości" zapowiada się niezwykle emocjonująco! Choć premierowe odcinki dopiero pojawią się na ekranach, już teraz wiadomo, że czeka nas mnóstwo niespodzianek. Jedną z tajemnic produkcji zdradził w rozmowie z nami Zdzisław. Okazuje się, że w programie będzie on dzielić pokój z Edmundem, znanym jako Edi! Czy ich relacja przerodzi się w prawdziwą męską przyjaźń? Wiemy, że panowie będą wspólnie trenować!

Akurat to ja byłem współlokatorem Ediego. Patrząc na moją budowę, a na budowę Ediego, to jest przepaść, ale sport zawsze był w moim życiu ważny. Próbowałem z nim trochę poćwiczyć, ale na drugi dzień rękami nie mogłem ruszać - śmieje się Zdzisław, zdradzając kulisy wspólnego mieszkania.

Ale emocje w "Sanatorium miłości" nie ograniczały się jedynie do męskiej przyjaźni. Była też walka o serca pań! Seniorzy nie ukrywają, że rywalizacja o względy kobiet była zacięta.

My jako samce lubimy rywalizować, ale wybór należy do kobiety - przyznają zgodnie.

Przeczytaj także: Poznaliśmy uczestników "Sanatorium miłości 7"! Marta Manowska też nie zawiodła

Zdzisław zdradził, że już w pierwszych dniach pobytu spotkał kobietę, która go zafascynowała.

Patrzyłem na nią i wydawało mi się, że znam ją całe życie. Coś w tym musiało być, nie? Inteligentna, piękna kobieta, a do tego poczucie humoru, co uwielbiam u kobiet - wyznaje.

Mnie się podobały wszystkie. Z każdą rozmawiałem, każdą analizowałem, czy pasowałaby do mnie charakterem. No i wiadomo - miałem swoje zasady. Palące i nadużywające alkoholu panie odpadały od razu! - przyznaje Stanisław.

Zobacz także: "Sanatorium miłości": Nauczycielka matematyki zadała szyku na turnusie. "Przed tablicą też tańcuję"

Program nie tylko przynosi nowe znajomości i uczucia, ale także pozwala uczestnikom przełamywać własne bariery. Seniorzy podkreślają, że uczestnictwo w programie otworzyło ich na życie i ludzi, dodając im energii oraz pewności siebie.

Mimo naszego takiego już wieku emeryckiego, jesteśmy po prostu zdolni do niektórych zajęć na poziomie osiemnastolatków, co zresztą ci, którzy będą nas oglądać na pewno to zobaczą - stwierdza Stanisław.

Czy nowe znajomości przetrwają poza programem? Czy miłosne uniesienia sanatoryjne przełożą się na realne związki? Przekonamy się już wkrótce!

Super Express Google News
Autor:
Stanisław i Zdzisław z "Sanatorium miłości" odkrywają kulisy programu
Sonda
Lubisz program "Sanatorium Miłości"?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki