Sandra Kubicka chce się wyprowadzić! Ma dość

Sandra Kubicka odnalazła miłość u boku muzyka Aleksandra Barona. Niedawno wzięli ślub, a teraz oczekują przyjścia na świat swojego pierwszego dziecka, które już niedługo powitają. Teraz w sieci modelka zamieściła post ze zdjęciem, w w którym pochwaliła się kupnem domu.

Nasza oaza spokoju. Ucieczka od miasta. To tu nasz synek będzie biegał po trawie z dziewczynkami. W 2024 spełniamy nasze wszystkie marzenia

– napisała pod zdjęciem.

Obecnie muzyk i modelka mieszkają w Warszawie, ale nowo kupiony dom znajduje się poza jej granicami. Celebrytka wyjawiła, że nie chce wychowywać syna w zgiełku miasta i w smogu.

Nie będę tęsknić za centrum miasta, już mam dość. Ten smog, zostawiam okna otwarte i chwila moment, a w domu jest zakurzone, poranny zgiełk i już mi to zaczyna doskwierać. W naszym domu jak ostatnio wyszłam, to usłyszałam tylko ptaszki i to było super

– powiedziała w rozmowie z Jastrząb Post.

Podkreśliła, że jej marzeniem jest wychowywać syna, tak jak ona się wychowywała. Chce, aby miał on beztroskie dzieciństwo.

Chcę żeby syn się wychował tak jak ja się wychowałam – że będzie brudny, w piasku, będzie mógł iść na grzyby z dziadkiem. Myślę że ten świat zmierza w bardzo złym kierunku. Każdy taki bodziec normalności będzie super dla dziecka.

Sandra Kubicka zdradziła również, że wraz z mężem pragną większej rodziny i w przyszłości planują rodzeństwo dla ich synka.

Nie tylko ja, ale Alek też chce mieć więcej dzieci, bo ma rodzeństwo. Ja nie mam, więc nie wiem jak to jest, ale bardzo bym chciała. Natomiast po cesarskim cięciu nie można mieć od razu drugiego dziecka, trzeba poczekać żeby wszystko się odpowiednio zrosło.

- wyznała modelka.