Sandra Kubicka pochwaliła się zdjęciem USG. Tak długo na to czekała

Jedna z najgorętszych par polskiego show biznesu, czyli Sandra Kubicka i Alek Baron, jakiś czas temu postanowili już dłużej nie ukrywać swojego uczucia. Przestali się więc chować przed fotoreporterami i sami wzięli sprawy w swoje ręce. Na ich profilach w mediach społecznościowych zaczęli regularnie publikować wspólne zdjęcia. Oboje są dla siebie ogromnym wsparciem. Sandra jakiś czas temu wyznała, że żaden poprzedni związek nie dał jej tyle spokoju, a jej obecny partner zdobył ją dzięki trosce o jej zdrowie. Alek Baron bardzo wspiera modelkę w walce o pokonanie zespołu policystycznych jajników, zwanym PCOS.

Szok! Alek Baron został tatą! Będziecie w szoku, gdy poznacie jego córki [GALERIA]

Zobacz wyżej GALERIĘ: Sandra Kubicka nie czekała z seksem do ślubu

Sandra Kubicka pokazała zdjęcie USG

Modelka nie ukrywa, że od zawsze wiedziała, że w przyszłości chce zostać mamą. Niestety, od wielu lat walczy z chorobą, która uniemożliwiała jej zajście w ciążę. Początkowo nie zwracała uwagi na objawy zespołu policystycznych jajników, gdyż nie przeszkadzało jej to w codziennym funkcjonowaniu. Z czasem jednak postanowiła odwiedzić specjalistę i skonsultować z nim niepokojące syndromy. Od czasu diagnozy, celebrytka regularnie odwiedza gabinet lekarski i przekazuje nabytą wiedzę o PCOS innym kobietom. W mediach społecznościowych nie boi się poruszać tematów tabu. Ostatnio, po wizycie u ginekologa, pochwaliła się zdjęciem USG i tym samym przekazała przełomowe wieści: „Nigdy nie sądziłam że będę tak bardzo cieszyć się z.. owulacji”.

Rozradowana Sandra podkreśliła, że być może jej reakcja na wynik badania może być dla niektórych szokująca. Jest to jednak ogromny przełom w leczeniu PCOS i owulacja jest dla niej w tym momencie światełkiem w tunelu.

„Moja walka z #PCOS : Nigdy nie sądziłam ze będę tak bardzo cieszyć sie z.. owulacji. Dla mężczyzn to pewnie brzmi totalnie absurdalnie a dla zdrowych kobiet to takie „eeee? Szalona baba” ale Wy - moje #PCOS siostry ? wiecie jaka to radość. To światełko w tunelu. Dzisiaj na USG gdy lekarz powiedział „Jak pierwszy raz do mnie przyszłaś to nie miałaś nic” zrozumiałam ze to w większości zależy ode mnie. Rozpisze sie kiedys na ten temat o wiele bardziej obiecuje. Cały czas pisze i któregoś dnia dam Wam to przeczytać.. a póki co DZIĘKUJE TEZ DOKTORZE Dr. Szturo.. teraz wylane łzy ze stresu i smutku mogę zamienić w łzy radości ?? ❤️ #MyJourneyWithPCOS” – napisała na Instagramie

Poruszeni internauci w pierwszej chwili myśleli, że Sandra Kubicka jest w ciąży. Zwykle to właśnie taką wiadomość przekazują w mediach społecznościowych kobiety, które publikują zdjęcie USG. Pod postem Sandry Kubickiej pojawiło się wiele komentarzy zawiązujących zarówno do pomyłki, jak i choroby:

„myślałam ze jesteś w ciąży w pierwszym momencie jak zobaczyłam zdjęcie”

„Baron do dzieła”

„#PCOS stwierdzone 6 lat temu. Jestem mamą dwójki dzieci i regularnych owulacji”