Zbigniew Korpolewski w grudniu ubiegłego roku przeszedł poważną operację serca. Niedługo po wyjściu ze szpitala wraz z Ireną Santor zamieszkali w Domu Artystów Weteranów w Skolimowie. Tam artysta przechodził rehabilitację, podczas której wracał do sił. Niestety 25 listopada ukochany piosenkarki zmarł.
Dzisiaj w kościele pw. św. Jozefata przy ul. Powązkowskiej odbył się msza żałobna. Następnie kondukt ruszył do rodzinnego grobu na Cmentarzu Wojskowym. Pani Irena ze łzami w oczach szła za trumną, a na cmentarzu głos zabrała córka znanego artysty estradowego i reżysera Katarzyna Korpolewska. Ze ściśniętym z żalu gardłem mówiła o Jego zasługach, a także podziękowała za to, że był wspaniałym ojcem.