Sara Boruc-Mannei u Kuby Wojewódzkiego starała się jak najwięcej opowiadać o swoim najnowszym projekcie, którym jest wydanie płyty muzycznej. Prowadzący nie byłby jednak sobą, gdyby nie zadał pytań dotyczących życia prywatnego. W pewnym momencie rozmowa zeszła na temat Artura Boruca. Żona piłkarza na pytanie o to, jak sportowiec reaguje podczas oglądania meczów Legii, odpowiedziała w sposób zaskakujący:
- Z tym oglądaniem meczów u nas to jest różnie. Artur nie jest fanem piłki nożnej.
Piłkarz, który nie jest fanem piłki nożnej? Trzeba przyznać, że jest to dosyć zaskakujące stwierdzenie, którego z pewnością nikt się nie spodziewał. Miejmy tylko nadzieję, że ta wypowiedź nie odbije się na reputacji Boruca.
Żona byłego bramkarza reprezentacji Polski została zapytana o to, która WAGs "najbardziej realizuje się mimo męża? W studiu zapadła wymowna cisza, którą przerwał Wojewódzki. "Dlaczego nie odpowiedziałaś: Anna Lewandowska?" - zapytał zaczepnie. - Dlatego, że uważam, że żadna z nas nie może o sobie powiedzieć, że byłaby tam, gdzie jest, gdyby nie mąż. Ale to jest w porządku, bo po to jesteśmy razem, żeby się wspierać - tłumaczyła Sara Boruc.