Sara Boruc postanowiła zamieścić po raz pierwszy oficjalne rodzinne zdjęcie ze ślubu z Arutrem. Uroczystość odbyła się w zeszłym roku, więc fani pary musieli uzbroić się w cierpliwość. Na fotografii widzimy szczęśliwą parę młodą wśród córek Boruca, Oliwii i Amelki. Prawdziwi fani celebrytki, a także jej przyjaciele, zamieścili komentarze pełne ciepłych słów. Pojawił się jednak jeden wpis, który nie pasował do całej reszty. Rozjuszył Sarę do tego stopnia, że celebrytka nie mogła pohamować gniewu.- (pisownia oryginalna) weź kretynko dowiedz sie faktów a potem pisz te farmazony. Żygać mi sie chce od rana jak słyszę takie frustratki! Zajmij sie swoim życiem a od mojego WARA!! - odpisała Sara.
Niestety nie wiemy co, użytkowniczka kryjąca się pod nickiem napisała, gdyż komentarz został skasowany. Najwyraźniej ostre słowa gwiazdki podziałały. Niestety agresywna reakcja nie spotkała się z pozytywnym odbiorem fanów. (pisownia oryginalna) - Sądzę, że po tak prowincjonelnej formie pani odpowiedzi, miesięcznik Glamour powinien cofnąć nominację kobiety roku i ograniczyć z Panią współpracę. jeżeli nei panuje Pani nad swoimi emocjami, to proszę nie angażować się w media społecznościowe -napisał jeden z użytkowników Instagrama. Co sądzicie? Sara postąpiła słusznie, czy wręcz przeciwnie?
Zobacz: Dramatyczna historia skarpetek Eweliny Lisowskiej
Dramatyczna historia skarpetek Eweliny Lisowskiej
One life one Love. #priceless #family @arturboruc #sinbymannei
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Sara Boruc (Mannei) (@sinbymannei_com) 16 Sie, 2015 o 1:57 PDT