Sara James - od "The Voice Kids", przez "America’s Got Talent", na... londyński dworzec
Kariera Sary James rozpoczęła się w wielkim stylu, kiedy w 2021 roku wzięła udział w programie „The Voice Kids”. Swoimi niezwykłymi wykonaniami od samego początku zdobyła serca jurorów i widzów. W finale programu Sara zaśpiewała m.in. utwór Whitney Houston „Run to You”, co zapewniło jej zwycięstwo w całym konkursie. W tym samym roku reprezentowała Polskę na Konkursie Piosenki Eurowizji Junior z utworem „Somebody”. Jej występ zachwycił europejską publiczność, a Sara zajęła drugie miejsce, potwierdzając swój międzynarodowy potencjał. Po kilku latach Sara postanowiła iść za ciosem i ruszyć na podbój świata.
W 2022 roku Sara zdecydowała się na krok, który otworzył jej drzwi do międzynarodowej kariery. Wystąpiła w amerykańskim talent show „America’s Got Talent”. Podczas przesłuchań zaśpiewała „Lovely” Billie Eilish i zachwyciła jurorów – Simon Cowell przyznał jej Złoty Przycisk, dzięki któremu automatycznie awansowała do półfinału. W programie Sara nie tylko dotarła do finału, ale także zyskała rzeszę fanów na całym świecie. Amerykańskie media podkreślały, że to dopiero początek spektakularnej kariery Sary James, a Simon Cowell nazwał ją „gwiazdą wschodzącej generacji”.
Zobacz: Sara James rozsławia Polskę! Znów dała czadu w amerykańskim "Mam Talent". Niewyobrażalny popis!
Sara James z Julienem Cohenem na londyńskim dworcu
Jednak to niepozorny występ Sary na londyńskim dworcu St. Pancras zdobył w ostatnim czasie ogromną popularność, a nie popisy sceniczne. Sara zdecydowała się na minikoncert do akompaniamentu Juliena Cohena - francuskiego pianisty, który specjalizuje się w grze w nieoczywistych miejscach publicznych. Cohen wyróżnia się swoim podejściem do muzyki, występując w niekonwencjonalnych przestrzeniach, takich jak lotniska, dworce kolejowe czy restauracje. Jego spontaniczne występy mają na celu uczynienie muzyki dostępną dla wszystkich. Często angażuje innych muzyków do wspólnych występów lub tworzy duety z przypadkowymi osobami.
Sara zaśpiewała jedną ze swoich ukochanych piosenek - "Lovely" Billie Eilish i wprawiła w osłupienie wielu przechodniów, którzy tego dnia znaleźli się w okolicy stacji. Ludzie dosłownie zbierali szczęki, słysząc jej niesamowicie emocjonalną interpretację tego utworu. Ich miny na widok śpiewającej Polki są bezcenne. Nagranie szybko stało się wiralem i zebrało tysiące odtworzeń w niecałe 24 godziny. W komentarzach aż się zagotowało:
Coś pięknego. To jest właśnie muzyka w duszy
Nasze dobro narodowe
Nie przegap: Sara James pojedzie na Eurowizję? Znamy wyniki konkursu