Julka to prawdziwa szczęściara. Żyje w stolicy jak wielka gwiazda, a do dyspozycji ma wspaniały apartament na warszawskim Żoliborzu. Na pewno kluczowym miejscem jest ogormny taras na dachu budynku. I to właśnie na nim aktorka spędza wolne chwile w upalne dni. Może czuć się na nim jak na egzotycznych wakacjach. Jest bowiem zrobiony w stylu Bali i pomieścił mnóstwo tropikalnych roślin, które pomagał wybierać sam Marcin Tyszka (45 l.), który jest jej przyjacielem. Jednak uroki tarasu to tylko tło do niezwykłych widoków, które pokazała Wieniawa w sieci.
ZOBACZ KONIECZNIE: Po sieci krąży zdjęcie Julii Wieniawy z czasów szkolnych! Szokujący widok. Aż nie chce się wierzyć
Wiemy kim jest podglądacz
Celebrytka rozgrzała swoich fanów do czerwoności wrzucając na swój profil zdjęcie ze swojego tarasu. Julka pozowała w skąpym bikini, które idealnie podkreśla jej boskie kształty. Aktorce towarzyszła równie śliczna przyjaciółka Ola Korytowska, która jest modelką i jak można się domyślać również kusi ciałem. Nic dziwnego, że taki widok przyciągnął wzrok ciekawskich. Znalazł się jeden mężczyzna, który nawet się nie krył, że podgląda te dwie ślicznotki. Julka jednak zdemaskowała go na Instagramie. Wśród komentarzy pod zdjęciami znalazł się ten od Marcina Tyszki: "oo sąsiadka". Wieniawa szybko mu odpisała:
" Oo sąsiad ? już nie udawaj, ze nas dziś nie podglądałeś haha całusy!", napisała.
Przecież wiadomo, że Tyszka to znawca kobiecego piękna. Jako fotograf i juror "Top Model" najlepiej potrafi docenić prawdziwe piękności. Tym bardziej, że jako przyjaciel Wieniawy ma u niej specjalne względy, więc na pewno wszystko zostanie mu wybaczone...