Sąsiadki współczuły matce Kozidrak! Poszło o piosenkę "Ok, ok, nic nie wiem"!

Beata Kozidrak wyznała szczerze, że piosenka "Ok, ok, nic nie wiem" opowiada o życiu pracownicy najstarszego zawodu świata. Piosenka szybko zdobyła uznanie właśnie wśród pań "lekkich obyczajów", które po koncertach tłumnie otaczały gwiazdę i zwierzały jej się ze swojego życia. Jednak sąsiadki gwiazdy współczuły... matce Beaty, Alicji Kozidrak, przekonane, że wokalistka w piosence opowiada o sobie! Poznaj szczegóły.

Sąsiadki współczuły matce Kozidrak! Poszło o piosenkę Ok, ok, nic nie wiem!

i

Autor: AKPA Sąsiadki współczuły matce Kozidrak! Poszło o piosenkę "Ok, ok, nic nie wiem"!

Matka Kozidrak musiała się tłumaczyć za córkę

Beata Kozidrak zaszokowała publiczność swoim bardzo odważnym tańcem do piosenki "Ok, ok, nic nie wiem". Stało się to podczas występu w Szczecinie z okazji 45-lecia zespołu Bajm. Fani artystki są aktualnie na "wojnie" w sieci o to, czy takie sensualne wygibasy 64-letniej Kozidrak jeszcze mieszczą się w granicy dobrego smaku. Część internautów pisze, że gwiazda "upadła już na samo dno", inni bronią jej prawa do wyrażania swojej kobiecości i seksualności. Teraz na jaw wyszło, że piosenka, do której zatańczyła Kozidrak już lata temu stała się hymnem "pań lekkich obyczajów". Jednak w życiu prywatnym gwiazdy były z tego powodu same kłópoty. 

W książce autobiograficznej pt. "Gorąca krew" Beata Kozidrak zdradziła wprost, że bohaterką tekstu przeboju Bajmu "Ok, ok, nic nie wiem" jest prostytutka. Przekaz piosenki spodobał pracownicom seksualnym, które dziękowały wokalistce przy każdej nadarzającej się okazji po licznych koncertach. Można wręcz powiedzieć, że panie, reprezentujące najstarszy zawód świata uznały song Bajmu za swój hymn.   

Kiedy koncertowaliśmy na wybrzeżu i zatrzymywaliśmy w nadmorskich hotelach, wiele z nich podchodziło do mnie, przysiadało do stolika - dziękowały, stawiały szampana, opowiadały o swoim życiu. Płakałyśmy - napisała w swoich wspomnieniach Kozidrak.

Piosenka szybko spadła z radiowej anteny, bo Ministerstwo Kultury uznało, że w PRL problem prostytucji nie istnieje, więc wokalistka Bajmu powinna zająć się prawdziwymi problemami, a także pisać radośniejsze teksty. Problem jednak nie zniknął w prywatnym życiu gwiazdy. Jak wspomniała Kozidrak w swojej autobiografii, ich "sąsiadki zaczęły myśleć, że piosenka opowiada o własnych doświadczeniach Beaty i... współczuły matce Kozidrak!"

Beata Kozidrak urodziła się w Szpitalu Żydowskim w Lublinie jako najmłodsze z trojga dzieci Alicji i Mariana Kozidraków. Mama przyszłej gwiazdy zajmowała się prowadzeniem domu, a ojciec był inżynierem i miał własną firmę budowlaną. Mieszkali w Lublinie w kamienicy przy ul. Grodzkiej 36; o czym Kozidrak napisała piosenkę „Lublin, Grodzka 36 A”. Jej ojciec zmarł w 2005 r. na nowotwór, mama wokalistki odeszła 1 września 2020 roku

Zobacz też: Co naprawdę działo się z Beatą Kozidrak w Szczecinie? "Beata miała pęknięte żebro"

Sonda
Jak oceniasz występ Beaty Kozidrak w Szczecinie?
FB SE: Jest komentarz! Beata Kozidrak wystylizowana na Barbie wreszcie zabrała głos po aferze z dziwacznym tańcem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki