Chińczycy są zachwyceni nagraniami polskiego zespołu i wychwalają je pod niebiosa. Mało tego, niektórzy myślą, że nasi muzycy są ich rodakami!
- Ci, co nie wiedzą, o co chodzi, mówią, że mam tajwański akcent. A jeśli chodzi o naszą wokalistkę Beatę, są przekonani, że to najprawdziwsza Chinka - z dumą w głosie mówi Świerzyński.
Patrz też: Bayer Full: W tym podbijemy Chiny
Widać trud się opłacił. Muzycy od zimy biorą lekcje chińskiego. Poznają tajniki tej egzotycznej dla Europejczyków kultury. Mają już przygotowany materiał muzyczny. Czekają tylko na zgodę tamtejszych władz.