Odkrył to Woody Allen. Rolę początkującej aktoreczki Noli, rujnującej życie młodemu mężczyźnie, który właśnie poślubił córkę milionera, i zarazem film, w którym ją zagrała - "Wszystko gra" w reżyserii Allena - okrzyknięto majstersztykiem.
- Scenariusz bardzo odbiegał od jego wcześniejszych filmów - opowiada Scarlett o propozycji Allena. - Był niezwykle mroczny, co mnie ujęło. Nie mogłam odrzucić takiej propozycji.
Słusznie, aktorski nos Johansson, bo chociaż nie przekroczyła "30", ma na swoim koncie więcej ról i filmów niż niejedna doświadczona aktorka, podpowiedział jej, że takie role jak Nola Rice nie zdarzają się często.
- Nola jest postacią niezwykle neurotyczną. Przez dwadzieścia lat swego życia bardzo wiele zdążyła doświadczyć. Jest wymagająca i wrażliwa, to typ twardziela - mówi Scarlett. Za tę rolę aktorka była nominowana do Złotego Globu.
- Scarlett jest wyjątkowo uzdolniona - ocenia Allen. - Nie można się jej oprzeć, ma wspaniałą osobowość. Trudno uwierzyć, że jest taka młoda, bo jest nad wiek dojrzałą aktorką - zachwycał się Woody Allen.