Sebastian Fabijański tłumaczy się ze skandalu. "Miałem piekło w bani"

Sebastian Fabijański wyznał całą prawdę. "Reakcja Julki była bardzo piękna"

Sebastian Fabijański jest od jakiegoś czasu bohaterem głośnego skandalu. Aktor twierdził, że jest "szantażowany i zastraszany" przez Rafalalę, która miała być w posiadaniu sekstaśmy z jego udziałem. Plotki, które błyskawicznie obiegły media, skłoniły do komentarza także Maffashion. Julia Kuczyńska na swoim koncie na Instagramie potwierdziła rozstanie z Fabijańskim.

Teraz także i sam zainteresowany postanowił udzielić "Pudelkowi" obszernego wywiadu, w którym wytłumaczył się z całej afery. Aktor bez ogródek przyznał, że do spotkania z Rafalalą doszło, kiedy był pod wpływem leków psychotropowych oraz substancji odurzających. To połączenie miało zaowocować - według relacji Sebastiana Fabijańskiego - "blackoutem". Aktor twierdzi więc, że choć niewiele pamięta - w co akurat jesteśmy skłonni uwierzyć - z całego zajścia, to z czasem zaczęły do niego docierać przebłyski wyjątkowo nieprzyjemnych wspomnień.

Jak było naprawdę, pewnie nie dowiemy się nigdy, jednak sprawa, która finalnie miała trafić do prokuratury, została polubownie rozwiązana przez Sebastiana Fabijańskiego oraz Rafalalę. Aktor dodawał, że sekstaśmę widział, ale rzeczywistość okazała się mniej przerażająca, niż początkowo zakładał. Niemniej jednak przyznawał, że cała sytuacja skojarzyła mu się ze śmiercią ojca, a także wywołała w nim potężny lęk i dodatkowe problemy z psychiką. Fabijański miał już wcześniej leczyć się psychiatrycznie, przebywał nawet w szpitalu.

Jak na całą sytuację zareagowała Julia Kuczyńska i czemu aktor twierdził, że doszło do szantażu? Przeczytajcie poniżej, co wyznał Michałowi Dziedzicowi w emocjonalnym wywiadzie.

- Reakcja Julki była bardzo piękna, bo tak naprawdę niejedna osoba wydałaby wyrok i powiedziała nie ma cię, nie chcę cię widzieć. Julka nie zachowała się w ten sposób i jestem jej za to bardzo wdzięczny, bo ja miałem piekło w bani - tak rozstanie z Maffashion komentował Sebastian Fabijański w trakcie wywiadu.

- W momencie, w którym jesteś nagrany raz, zaczynasz wpadać w pętlę i w paranoję, że jesteś nagrywany ciągle i nie tylko przez jedną osobę. To jest mniej więcej chyba podobne doświadczenie, jak Ci ktoś włamie się do domu, że coś Ci zostało w pewien sposób zabrane. Ja nigdy nie byłem w takiej sytuacji i być może dlatego nie byłem czujny na takie sytuacje. (...) Po moim oświadczeniu spotkałem się z Rafalalą i widziałem materiały - dodawał Sebastian Fabijański, pytany przez Michała Dziedzica o sekstaśmy i wcześniejsze "poważne oskarżenia" aktora wobec Rafalali.

Fanka docięła Magdzie Gessler z powodu drogich wakacji! Co na to znana restauratorka? Zobaczcie w naszej galerii zdjęć poniżej.