Nie tylko Sebastian, ale każdy z nas doskonale wie, ze jeden sąsiad potrafi być pomocny i do rany przyłóż, a drugi zwyczajnie podły. Na nieżyczliwych sąsiadów trafił w swoim życiu i aktor.
- Pamiętam jak wiele lat temu mieszkaliśmy z rodzicami w segmencie i sąsiedzi obok ciągle przesuwali wielką donicę z kwiatami, żeby utrudnić nam wjazd i wyjazd z garażu. Poza tym incydentem nie miałem większych powodów, by narzekać na sąsiadów. Wiadomo są tacy, co plotkują o wszystkich, ale ja nigdy nie żyłem plotkami ani o innych ani nie ruszały mnie opowieści o moim życiu – opowiada „Super Expressowi” Sebastian Fabijański. Gwiazdora w nowej roli u boku Marty Żmudy-Trzebiatowskiej można oglądać już od 15 grudnia w sieci.