Choć na co dzień Sebastiana i Alicję dzielą tysiące kilometrów, oboje robią wszystko, aby jak najwięcej czasu spędzać wspólnie. Nic więc dziwnego, że nie wyobrażali sobie świąt bez siebie. Jednak Sebastian nie chciał jechać do Los Angeles, gdzie mieszka Alicja.
Przeczytaj: Alicja Bachleda-Curuś i Sebastian Karpiel-Bułecka: Ślub z milionami w tle
- Raz jeden spędziłem tam święta. I powiem, że wśród tych palm bardzo brakowało mi atmosfery polskich świąt. Byłem z dala od rodziny i choć z przyjaciółmi, to bardzo tęskniłem za Polską. No i za moim domem w Kościeliskach, który otoczony jest lasem i górami - wyznał ostatnio artysta.
Alicja już jest w Polsce i zostanie tu cały miesiąc. Para razem spędzi również sylwestrową noc. - Sylwester jak co roku w górach. Miejmy nadzieję, że będzie śnieg, że będzie mroźno i bajkowo jak zawsze - podkreśliła Alicja w wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN".