Poszukiwania Piotra Woźniaka-Staraka trwały od niedzieli. Zakończyły się w czwartek, jednak ich wynik okazał się najgorszym z prognozowanych: 39-letni producent filmowy zginął na jeziorze Kisajno (okolice Giżycka). Akcja poszukiwawcza była szeroko zakrojona i uczestniczyły w nim setki specjalistów wyposażonych w profesjonalny sprzęt.
ZOBACZ TEŻ: Piotr Woźniak-Starak nie żyje. Majątek rodziny Staraków [GALERIA, WIDEO]
Chociaż rodzina nie wystosowała do mediów jeszcze żadnego komunikatu, wiadomo już, że ciało Piotra Woźniaka-Staraka musi przejść sekcję zwłok. Potwierdza to rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny: - Po przeprowadzeniu oględzin zewnętrznych, na polecenie prokuratury, zostanie przeprowadzona sekcja zwłok w specjalistycznym zakładzie medycyny sądowej.
Zobacz też: Borys Szyc żegna Piotra Woźniaka-Staraka. Znani wspominają producenta [WZRUSZAJĄCE WPISY]