Marek Sekielski jest producentem telewizyjnym i współtwórcą (wraz z bratem Tomaszem Sekielskim) głośnych filmów „Tylko nie mów nikomu” i „Zabawa w chowanego” poświęconych przypadkom pedofilii w polskim kościele. Na YouTubie prowadzi też program "Sekielski o nałogach", którego gośćmi byli m.in. Małgorzata Halber i Borys Szyc. Teraz filmowiec sam odpowiedział w rozmowie z "Wprost" o swoim uzależnieniu. - Będąc po dwóch terapiach mam świadomość, że jestem głównym elementem swojej choroby, ale obrazu dopełniają ludzie. Choroba alkoholowa to także problem partnerów, partnerek, dzieci, które wychowują się z deficytami - wyjawił producent filmowy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: KOSZMAR gwiazdy "5-10-15". Nałogi zniszczyły jej życie. Po latach opowiedziała o PIEKLE
- Przepracowałem już wstyd, który towarzyszy często alkoholikom. Także w sytuacji, gdy ktoś proponuje alkohol albo zaprasza na imprezę. Umiem, dla własnego bezpieczeństwa, nie wymyślając wymówki odpowiedzieć, że z zaproszenia nie skorzystam - dodał.
Sekielski w rozmowie wyjaśnił, że alkoholik "to też jest ten bezdomny, który leży na ławce, ma ogorzałą, spuchniętą twarz, nie myje się i musi żebrać na piwo". To jego zdaniem stadium najgorsze". - Być może taki człowiek jest już nie do odratowania - dodaje. Rozmówca "Wprostu" podkreślił, że nałóg zaczyna się jednak znacznie wcześniej. (...) w momencie, gdy sobie uświadamiasz sobie, że musisz zrobić przerwę. Bo kiedy robisz przerwę? Gdy masz z tym czymś niewłaściwe relacje - wyjaśnił Sekielski.