Źródła magazynu "Now" twierdzą, że każda z Was może wyglądać tak jak Aniston i nie wymaga to wydawania dużych sum pieniędzy. Faktem jest jednak, że aktorka ostro nad sobą pracuje. Oto, jak o siebie dba jedna z najsłynniejszych postaci Hollywood.
Joga, trening cardio i ciężarki
Jennifer twierdzi, że joga pomaga jej zachować doskonałą sylwetkę i wewnętrzny spokój. Dlatego 4-5 razy w tygodniu po 2 godziny poświęca się właśnie jodze oraz zajęciom z pilatesu, pod czujnym okiem prywatnego trenera.
Tygodniowe ćwiczenia Jen to także trening na bieżni i podnoszenie lekkich ciężarków, które pomagają jej zachować piękne ramiona. Aniston preferuje takie zajęcia o godz. 23 i zajmuje jej to 30-45 minut.
SPA i zioła
Prawie każda kobieta ma problem z cellulitem. Nie ominął on także Jennifer, która regularnie poddaje się zabiegom w SPA, aby utrzymać idealny wygląd swoich łydek, ud i brzucha. Gdy ciało Aniston pozbywa się cellulitu, ona popija specjalne ziołowe herbatki, które również pomagają jej utrzymać pięknie wyglądającą skórę oraz mieć dobrą przemianę materii.
Aby dobrze odtruć ciało, Jennifer bierze tabletki z antyoksydantami, które działają podobnie jak ww. herbatki.
Zabiegi na włosy
Jennifer czesze włosy tylko trzy razy dziennie, specjalną szczotką. Do tego używa codziennie rano maseczki firmy Kerastase, która chroni przed szkodliwym działaniem słońca i środowiska. Aktorka oczywiście ma ulubionego stylistę, który dba o to, by fryzura była zawsze dobrze przycięta i wystylizowana.
Zabiegi na twarz
Jen uwielbia kąpiele słoneczne, ale wie, że mają one zły wpływ na wygląd skóry. Dlatego jako kremu do opalania używa jedynie preparatów guru hollywoodzkich gwiazd, Kate Somerville.
Aby jej usta wyglądały na miękkie i pełne, Aniston używa pomadki firmy DIY. Do tego codziennie rano robi peeling ust ze specjalnej mieszanki cukru (jedna łyżeczka) i wody. Nakłada ją na szczoteczkę do zębów i masuje usta przez minutę.
Jennifer używa jedynie kremu do twarzy marki Chanel (Sublimage Cream za ok. 1300 zł), kremu pod oczy SK-II Eye Cream (za ok. 250 zł) oraz balsamu do ciała firmy Neutrogena (ok. 10 zł). Wcześniej na 10 minut nakłada na oczy chłodzące płatki, by nie mieć "worków pod oczami".
Dieta
Oczywiście zdrowa. Jennifer jest fanką tak zwanej "zone diet", czyli diety składającej się z 40% węglowodanów, 30% tłuszczów i 30% białka. Dzięki temu może spokojnie jeść pieczonego indyka i sałatę, które uwielbia. Zastąpiła też chipsy i inne przekąski dużą ilością owoców. Codziennie rano wypija szklankę soku z cytryny, a jeśli przybędzie jej kilka kilogramów, natychmiast rezygnuje z makaronów i je więcej świeżych warzyw.
Uff.. I to w zasadzie tyle. Ktoś chętny do zastosowania się do wskazówek Jennifer Aniston?