Minął zaledwie tydzień od momentu, w którym Madonna i Guy oficjalnie potwierdzili informacje o tym, że się rozwodzą, a para już zaczęła publicznie prać swoje brudy. Oskarżeniom o zniszczenie związku i wyliczeniom, jaką część majątku piosenkarki zgarnie brytyjski reżyser nie ma końca. Nikt nie spodziewał się jednak, że Ritchie ujawni aż tak pikantne szczegóły pożycia z gwiazdą. - Seks z Madonną to jak przytulanie kupy chrząstek - miał powiedzieć Ritchie w rozmowie ze swoimi znajomymi.
Ten rozwód wisiał na włosku, a w światowej prasie od dawna krążyły informacje o tym, że para nie sypia już ze sobą, a pozory szczęśliwego małżeństwa zachowywali tylko ze względu na synka Rocco (8 l.). Dopiero teraz Ritchie "zdobył się na odwagę" i wyznał, co tak naprawdę jest przyczyną rozstania. - Nie uprawiałem seksu ze swoją żoną od 18 miesięcy - wyznał podobno. - Na katorżnicze treningi Madonna poświęca prawie połowę dnia. Trudno się dziwić, że potem nie ma już siły na seks - twierdzą informatorzy brytyjskiego tygodnika "News of the World". - Zamiast delikatnych, kobiecych kształtów ma teraz figurę atlety - żalił się Guy swoim znajomym. Dziennikarze zwracają jednak uwagę na to, że Alexowi Rodriguezowi (33 l.), baseballiście, z którym podobno Madonna ma romans, jej wysuszone do granic możliwości i przetrenowane ciało najwyraźniej nie przeszkadza.
Prasa donosi także, że Madonna i Guy spisali umowę, na mocy której już po rozwodzie Guy otrzyma od byłej żony 10 do 12 milionów funtów w gotówce, posiadłość w Wiltshire i londyński pub.