Wizyta Stiflera w Lesznie zakończyła się kontrowersyjnym nagraniem wideo z dwiema nastolatkami w roli głównej. Po nocnej zabawie w klubie w sieci pojawiło się nagranie z telefonu Damiana z Warsaw Shore, którego bohaterkami są dwie młode dziewczyny. Wideo bije rekordy popularności na serwisie YouTube. Jedna z nastolatek stoi w bluzie swojego idola. Kilka dni wcześniej w tym samym ubraniu Stifler pozował na Instagramie. - Mogę ci napisać coś na Snapie? - pyta się rozchichotana nastolatka. - Ale najpierw musisz mi obciągnąć - odpowiada Stifler. - Dobra - zgadza się dziewczyna. Kolejna część nagrania przedstawia tą samą nastolatkę w towarzystwie drugiej koleżanki. - Dorwałam się do telefonu Stiflera - mówią dziewczyny. - Karny ch*j - cieszą się. - Karniak w ch*j! Ruchamy się w ch*j dzisiaj! Kochamy Stiflera - ślą buziaczki do obiektywu kamery.
W dzień po tym dziwnym nagraniu Stifler postanowił umieścić na YouTube komentarz, w którym wytłumaczył się z tego, co wydarzyło się w Lesznie.
- Jadę przez Leszno i chciałbym wyjaśnić pewną sytuację odnośnie ostatnich snapów. Z tymi dziewczynami nic nie robiliśmy. A poza tym, to miała być parodia Marty Linkiewicz - wytłumaczył sprawę Damian z Warsaw Shore.
ZOBACZ: Stifler - kim jest, co osiągnął?