"Seksmisja" bez Stuhra? Maksa miał zagrać inny wybitny aktor, ale okazał się... zbyt przystojny!

2018-10-01 16:00

Twórcy filmowi długo nie dostrzegali jego potencjału komediowego, obsadzając go głównie w rolach dramatyczncyh. Zmieniła to dopiero “Seksmisja”, choć roli Maksa o mało nie zabrał mu Jan Eglnert

SEKSMISJA

i

Autor: archiwum se.pl SEKSMISJA Wcielił się w kultową dla wielu widzów rolę Maksa w "Seksmisji".

Jego talent recytatorski dostrzeżono już w szkole podstawowej podczas szkolnych akademii. W 1970 r. Stuhr ukończył polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim, a dwa lata póżniej także krakowską PWST, rozpoczynając swoją aktorską karierę na deskach Teatru Starego w Krakowie.

Pierwszą ważną rolą, która zapewniła mu status pierwszoligowego aktora był Lutek Danielak w „Wodzireju”, w której pokazał swój dramatyczny potencjał. W tym samym roku pokazał się jednak zupełnie innej, bardziej komicznym strony wykonując na festiwalu w Opolu słynną piosenkę „Śpiewać każdy może”, wzbudzając wielką sensację. Choć zabawny występ nie przypadł do gustu jurorom, to całkowie skardł serce opolskiej publiczności. Długo jednak musiał jeszcze czekać, aż dostrzeżony zostanie jego komediowy potencjał. Pojawiły się za to kolejne znakomite role dramatyczne - u Andrzeja Wajdy („Be znieczulenia”) i Kieślowskiego („Amator”)

Przełomem okazało się nawiązanie współpracy z królem poslkiej komedii Juliuszem Machulskim. W 1983 r. re zyser poszukiwał odtwórcy roli Maksa w “Seksmisji”. Na początku role tę miał zagrać Jan Englert. Po latach wspominał, że doświadczenie przy pracy nad „Vabankiem”, że „dwóch przystojniaków to niedobrze”. Wtedy zrozumiał, że to właśnie to właśnie Stuhr powinien zagarć Maksa – wspominał. W jednym z wywiadów Machuslki zdradził, jak zaczęła się jego wspólpraca ze Stuhrem.

I w końcu mówię: „Panie Jerzy, ja wiem, że pan gra w poważnych filmach – moralny niepokój – ale mam rolę w takim głupim filmie komediowym o facetach w przyszłości i…”. A on na to: „O Jezu, ja czekam na jakąś komediową rolę! Mam już dosyć tego moralnego niepokoju!”

Cztery lata później Kingsajz panowie wspólnie nakręcili także “Kingsjaz”, a w następnie także “Kilera” i “Kilerów 2”. W latach 90. tajniki aktorskiego rzemiosła zaczął także przekazywać młodemu pokleniu jako wykładowca krakowskiej PWST, której do 1996 r. był także rektorem. Miłość do aktorstwa przekazał także synowi, Maciejowi, z którym w 2014 r. wspólnie zagrali w filmie “Obywatel”, za którego scenariusz i reżyserię także odpowiadał aktor. - Zawsze uważałem, że skoro obdarzony jestem pewnymi zdolnościami, które innym nie są dane, to moim obowiązkiem jest ludziom służyć pod każdą postacią i w każdej formie, od beztroskiego śmiechu, po wzruszenie i przerażenie. Oto cała moja misja! - podsumowuje ator.


Emisja w TV:

Szkoła filmowa
niedziela 15.25 TVN Fabuła

Kiler
czwartek 22.30 TVN

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki