Sobotni wieczór, dach hotelu Warszawa w centrum stolicy. A na scenie ona – nasza Jusia. Ale nie każdy mógł sobie pozwolić na tę ucztę duchową. Była dostępna jedynie dla tych, którzy kupili specjalne bilety z kodem dostępu do platformy internetowej transmitującej wydarzenie. Steczkowska w ciągu godziny wykonała 16 utworów wybranych na ten wieczór przez fanów. Sama też zrobiła sobie bis. Gwiazda starała się rozgrzać publiczność nie tylko głosem, lecz także ciałem, które seksownie falowało w rytmie jej przebojów. Artystka, prezentując się na scenie, nie zapomniała o swoim największym atucie, czyli o zgrabnych nogach. Czasem miało się wrażenie, że grały pierwsze skrzypce podczas występu. Była to niewątpliwie dodatkowa atrakcja tego nietypowego koncertu.
Czytaj także: Justyna Steczkowska dostała 90 tys. zł na jeden KONCERT! Rządowa dotacja
Najtańsze bilety na ten koncerty można było kupić za 39 zł, ale lepiej było wydać 99 zł za bilet VIP. W jego cenie była dodatkowo możliwość porozmawiania przez 3 minuty z gwiazdą piosenki. Taką atrakcję wykupiło aż 89 osób.
– W sumie przetrwaliśmy tego koronawirusa całkiem miło. Niestety dużo jedliśmy. Ja przytyłam 3 kilo, ale teraz już dwa straciłam, więc jeszcze kilo mi zostało – zdradziła Justyna elitarnej grupce fanów.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj