Natasza Urbańska przełamała złą passę i od miesięcy świetnie radzi sobie na polskiej scenie muzycznej. To zasługa nie tylko wygranej w programie "Mask singer", ale przede wszystkim świetnie przyjętej, ambitnej płyty "Rajd 44", na której gwiazda pokazała się jako dojrzała i wreszcie jasno ukierunkowana artystka. A że po premierze i międzynarodowym sukcesie filmu "365 dni: ten dzień", w którym zagrała Natasza, grono jej fanów poszerzyło się o ludzi z całego świata, piosenkarka i aktorka idzie za ciosem. Wydała swój pierwszy od lat anglojęzyczny singiel "Let me lie" i nagrała do niego efektowny teledysk. Interesować zaczęły się nią też zagraniczne media. A już w środę Natasza Urbańska zawalczy z piosenką o nagrodę Bursztynowego Słowika podczas Sopot Festival stacji TVN. Na scenie zmierzy się z takimi artystami jak Natalia Przybysz, Anna Karwan czy Michał Szpak.
Przed wielkimi emocjami, jakie będą jej towarzyszyły w Sopocie, Natasza Urbańska postanowiła zrelaksować się w innym miejscu nad polskim morzem. Kilka dni temu wybrała się do Łeby razem z nastoletnią córką i ich psami. Natasza opalała się w zacisznym zakątku, gdzie i tak dostrzegli ją nadmorscy paparazzi. Piosenkarka świetnie prezentowała się w dwuczęściowym bikini, które podkreślało jej umięśnioną sylwetkę.
Po południu, gdy zbliżał się zachód słońca, Natasza Urbańska wybrała się zaś na spacer po plaży, na który zabrała swoje psy. Niestety, choć atmosfera sprzyjała romantyzmowi, u jej boku zabrakło Janusza Józefowicza. Jak udało nam się dowiedzieć, na festiwal do Sopotu Natasza również przyjechała sama.
Zobaczcie, jak Natasza Urbańska prezentuje się w bikini: