Ostatnio Doda razem ze swoim kuzynem Mateuszem Motyczyńskim wdarła się na dach jednego z budynków i przy okazji zrobili tam wyjątkowo seksowną sesję zdjęciową i nagrali jeszcze seksowniejszy filmik. Doda prężyła się, wyginała i kusiła, jakby grała w seksownym teledysku. Ogłosiła też wielkie zmiany w swoim życiu. A ta zmiana, jak widać, bardzo jej służy.
NIE PRZEGAP: Niesamowita historia majątku Krzysztofa Krawczyka. Wiemy, ile dostanie żona. Szokująca kwota
- Kochani, to video jest na cześć końca pewnej ważnej epoki. Przełomowy moment, który należało zwieńczyć subtelnym, nobliwym i skromnym ruchem. Pytacie, jakiej epoki? A NO LAWENDOWEJ! Oficjalnie przeszło mi. Od dziś mam fazę na lateks (zapewne tylko do lata). Pytacie, jak powstało to arcydzieło na dachu. A NO - Z TYM TRZEBA się urodzić. PO PROSTU tak właśnie przemierzam wszystkie dachy i szczyty. Szczęśliwy ten, co ma akurat w ręku telefon - napisała Doda na Instagramie, ogłaszając, że znudziły jej się już lawendowe ubrania, które nosiła non stop przez blisko dwa lata.
Wszystko wskazuje na to, że teraz będziemy oglądać ją głównie w seksownych, lateksowych wdziankach.
– Tylko bardzo proszę bez insynuacji, jakobym była stworzona do lateksu. To lateks był stworzony dla mnie. Jestem córką Neo i Catwomen – komentuje Doda jak zawsze w swoim stylu.