Aktor twierdzi, że kabała wzmocniła jego małżeństwo z Demi Moore (45 l.). "Religia" - jak mówi - pomaga mu radzić sobie z konfliktami. Ashton, to nie religia, to sekta.
- To jest jeden z najważniejszych składników powodzenia w naszym związku. Za każdym razem, kiedy stajemy przez wyzwaniem, zwracamy się ku narzędziom, które poznaliśmy, a rozwiązanie samo się pojawia - mówi Kutcher. Aktor przyznaje jednak, że kiepsko mu wychodzi znajdowanie czasu, który mógłby poświęcić związkowi. - Pracuję nad sobą - dodaje aktor.
- Kiedy nie jestem na planie filmowym, mam zasadę: o godzinie 18 jestem już w domu na obiedzie - przyznaje.
Być może nie byłoby konfliktów ani kabały, gdyby Ashton i Demi więcej czasu poświęcali sobie, a nie sekciarzom.