„Super Express”: – Twoja kariera telewizyjna z sezonu na sezon nabiera tempa. Jesteś gwiazdą aż trzech programów telewizyjnych. Spodziewałaś się, że osiągniesz taki sukces?
Marta Manowska: – Cieszę się, że wszystko w moim życiu tak się poukładało, że, po pierwsze, robię to, co kocham najbardziej. Po drugie, pracuję z ludźmi, którzy sprawiają, że doceniam każdą chwilę. To duże szczęście, że mogę swoje życie zawodowe spędzać wśród tak wyjątkowych ludzi. Sukcesy to także efekt ciężkiej pracy, w którą codziennie staram się wkładać całe swoje serce. Dlatego mogę powiedzieć, że to spory sukces, że jestem częścią trzech świetnych i ważnych programów, które dostarczają wiele radości, ale także łez i wzruszenia.
– Jesteś także ambasadorką kampanii „e-Polak potrafi!". Co cię skłoniło do tej współpracy?
– To prawda, że jestem ambasadorką tej kampanii, która ma zachęcać nas wszystkich do wykorzystywania internetu i ułatwiania sobie życia w ten sposób. Przede wszystkim seniorów, którzy z racji wieku i ograniczeń mogą w ten sposób znacznie uprościć sobie swoją codzienność. Zostałam ambasadorką dlatego, że to ważna i potrzebna kampania. Edukacja starszych ludzi – naszych rodziców, dziadków czy znajomych. W internecie znajdziemy wiele wartościowych treści – książkę, film, teatr, operę czy ulubiony serial. Ale także załatwimy urzędową sprawę – szybko, wygodnie i bezpieczne. To ważne, szczególnie w takim czasie, w jakim przyszło nam żyć.
Zobacz: Wielki sukces "Sanatorium miłości"! Manowska ma powód do radości
– Jesteś w stałym kontakcie z bohaterami twoich programów, nawet po zakończeniu emisji. Jak ci się to udaje?
– Dzięki internetowi właśnie! To bardzo wygodne narzędzie do szybkiego komunikowania się. Telefon mamy praktycznie cały czas w zasięgu ręki. Gdy jesteśmy na wyjeździe, na zakupach lub po prostu znajdziemy się w fajnym miejscu, możemy wysłać sobie zdjęcie i porozmawiać na ten temat – bez zbędnej zwłoki. Cieszę się, że ludzie, z którymi na planie zdjęciowym stworzyliśmy bliskie relacje, są ze mną w stałym kontakcie. To dla mnie ważne, żeby wiedzieć, co się u nich dzieje, i cieszę się z każdej wiadomości. Myślę, że w ich przypadku jest podobnie, a możliwość bycia ze sobą w kontakcie bez ograniczeń to ważny aspekt życia codziennego. Jest wiele komunikatorów, z których można korzystać, dlatego nie ograniczam się do wykorzystywania tylko jednego z nich.
– Bohaterowie twoich programów są często w wieku emerytalnym, a mimo to chętnie korzystają z internetu. Są jednak tacy seniorzy, którzy mają jeszcze opory przed korzystaniem z sieci. Jak ich przekonać?
– Wiadomo, że boimy się tego, co nieznane. Tym bardziej seniorzy, którzy często powtarzają mi, że internet to nie ich czasy, że jest za późno, że mają obawy. Dlatego my – dzieci, wnuki lub sąsiedzi ludzi starszych, powinniśmy poświęcić trochę czasu na naukę. Tak naprawdę, to nie ma się czego bać, a samo korzystanie z internetu jest bardzo proste. Warto wspomnieć o korzyściach, które płyną z bycia online. Mówmy naszym seniorom o korzyściach, a bycie razem jest jedną z nich. Internet daje nam możliwość bycia razem przez cały czas. Nie zapominajmy także o bezpieczeństwie w internecie. Wyjaśnienie kilku podstawowych zasad nie będzie dla nas kłopotem, a seniorom da niezbędną pewność.
– Czy twoi bliscy seniorzy korzystają z internetu? Czy musiałaś ich zachęcać, czy sami złapali bakcyla?
– Oczywiście, że korzystają! Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Przy licznych podróżach, które często oznaczają kilku- lub kilkunastodniowe wyjazdy, to właśnie internet pozwala nam się zobaczyć, porozmawiać ze sobą lub przekazać pozytywne emocje, które ładują baterie na kolejne dni rozłąki.
Zobacz: Tak Marta Manowska pomaga seniorom! "Super Raport". WIDEO
– Osoby, z którymi pracujesz przy programach, mówią, że urodziłaś się, by pomagać innymi. Twierdzą nawet, że mało myślisz o sobie.
– Staram się angażować w wiele akcji społecznych, które skupiają się na różnych grupach społecznych. Moim zdaniem to bardzo ważne, abyśmy wzajemnie pomagali sobie, nie tylko w trudnych momentach, ale też na co dzień. Uśmiech, chwile wzruszenia i radość, to chyba najlepsza nagroda, jaką można otrzymać za swoje zaangażowanie. Dlatego też robię, co mogę, jak tylko pozwala mi na to czas, żeby ten uśmiech i radość nieść innym.
– Jakie jest twoje największe marzenie?
– Marzeń mam bardzo wiele – jednak chciałabym nawiązać do tematu rozmowy. Chciałabym, aby nasi seniorzy nie byli wykluczeni w naszym społeczeństwie, aby mogli w pełni świadomie, wygodnie i bezpiecznie korzystać z możliwości, jakie daje nam dzisiejszy świat.