Kammel nie miał ostatnio najlepszej passy. Stracił komediowy program "Stand Up. Zabij mnie śmiechem" w Polsacie, nie dostał pracy w TVP. Wydaje się, że jego czas w telewizji już się skończył i prezenter musi szukać nowego zajęcia.
Przeczytaj koniecznie: Tomasz Kammel desperacko szuka pracy. Chciałby wrócić do TVP!
Jego problemy zawodowe są jednak niczym w kontekście sensacyjnego pojawienia się u jego boku matki podczas rozdania Telekamer. Ich zachowanie wskazywało, że albo nastąpiło gwałtowne ocieplenie stosunków na linii Tomasz - pani Anna, albo pogłoski o tym, że Kammel nie interesował się mamą były wyssane z palca.
Jak jest waszym zdaniem? Czy to nagła zmiana, aby poprawić wizerunek w mediach, czy też rzeczywiście wcześniejsze plotki wynikały z ludzkiej zawiści i zazdrości?