Sensacyjne doniesienia o małżeństwie Małgorzaty Sochy! Rozmawiała o ratowaniu rodziny!

Po dwunastu latach związku Małgorzata Socha w końcu doczekała się wymarzonego ślubu. Aktorka nie ukrywa, że postawiła mężowi ultimatum. Dała mu dobę na to, by przemyślał, czy chce być jej mężem. W przypadku odpowiedzi odmownej gotowa była się z nim rozstać.

- Nie chciałam już dłużej żyć w niezobowiązującym związku. Powiedziałam stanowczo: chcę być twoją żoną. Chyba potrzebował takiego impulsu - tłumaczyła w rozmowie z "Twoim stylem".

Wiśniewski jej nie zawiódł i wziął sprawy w swoje ręce.

- W Wigilię przyjechał z kwiatami dla mnie i dla mojej mamy i oświadczył się w moim domu rodzinnym, co było przyjemne i było dużym zaskoczeniem - wspomina Małgorzata Socha.

Małżeństwo doczekało się trojga dzieci: Zosi (9 l.), Basi (5 l.) i Stasia (4 l.). Niedawno świętowali 14. rocznicę ślubu. Z tej okazji poproszoną ją o wywiad, w którym zapytano ją o przepis na udane małżeństwo. Gosia nie ukrywa, że w życiu bywają nie tylko lepsze, ale i gorsze momenty. Najważniejsze dla niej jednak jest ratowanie rodziny.

- Najważniejsze to zawalczyć o rodzinę, skoro się powiedziało - tak, to trzeba być konsekwentnym. Bycie w małżeństwie to przecież granie do tej samej bramki - mówi Małgorzata Socha.

Z mężem starają się pielęgnować swój związek i pozwalają sobie na "ucieczki" od dzieci i problemów zwykłej codzienności.

- Ważne są chwile, kiedy jesteśmy razem. Lubię to określenie - randka. Moje dzieci, szczególnie Zosia, już się nauczyły, że brzmi to ekscytująco i mówi do nas: no dobra idźcie. Staramy się wyjeżdżać gdzieś tylko we dwoje. Inaczej spędza się czas na wakacjach całą rodziną, a inaczej, kiedy można ukraść weekend tylko dla siebie - zdradziła w rozmowie z Rewią.